przez Caleb » Pn lut 16, 2015 11:17 pm
Płytę nabyłem na koncercie w Zamku, otworzyłem dopiero w weekend i cały czas odsłuchuję. Dla mnie co najmniej bardzo dobra. Zarąbiste brzmienie, takie mięso

Tak równa, że jeszcze ciężko mi wyróżnić jakiś utwór. Klasyczny hard'n'heavy. Świetne solo Barti wymyślił. Chyba ulubiony jest na razie The Evil and The Troy - uwielbiam tą krótką gitarową melodyjkę. Już na koncercie ją wychwyciłem, a potem słuchając z płyty od razu poznałem. A The Song Will Remain brzmi, jak nagrane przez Purpli z Coverdale'em na wokalu. O, wiem co mi się nie podoba

Ostatni otwór kończy się ściszając, nie ma kilku sekund ciszy i najczęściej nie zdążę zatrzymać

VOYTH, Bogusz, Dominik, Krzyżyk, Tomek, Bobiś! Dzięki za wszystko!