Nie przemawiają przeze mnie emocje, bo od ukazania się płyty minęło sporo czasu.
AMALGAMAT rządzi
Najlepszy instrumental i oficjalnie potwierdzam - przebił u mnie Eneidę. Eneida była spoko, miała ten jeden zabójczy moment, którego średnio udolny cover kiedyś zrobiłem
Ale Amalgamat rządzi w całości, nie tylko wstęp, nie tylko ten motyw od 0:22, ale ta solówka od 1:37 nie tylko pasuje, ale i rozpiernicza system całkowicie. Ten kawałek to mistrzostwo świata. Nigdy w życiu nie słyszałem lepszego utworu instrumentalnego - oficjalnie oznajmiam. Wszystkim polecam posłuchać na dobrym nagłośnieniu lub na dobrych słuchawach.