Gdyby był bliższy pokoleniu Wojtka, bardzo bym się zdziwił

Co do AŁ, nie spodziewam się, żeby facet o tym profilu, wieku i upodobaniach muzycznych miał siły, żeby rozbijać się z Turbolami po Polsce za półdarmo. Musiałby tę muzę kochać, a jakoś mi się nie wydaje. I tu już dla mnie sprawa pada przeanalizowawszy ją tylko od strony AŁ, a nie jest powiedziane, że druga strona pała entuzjazmem na myśl o odnowieniu tej współpracy na stałe.
Lepiej pod każdym względem wziąć kogoś młodego. Znajdzie się pewnie sporo dobrych gitarzystów, którzy bez namysłu wzięliby taką szansę i chętnie dali z siebie wszystko przez długie latka
